Dzisiaj przygody Alicji.
W ubiegłym tygodniu soundtrack z Doctora Who słuchany był często, dlatego nie udało się uciec od patosu, pompatyzmu, dramatyzmu, waleczności, eksplozji, smyczków w tle i wszystkiego co lekko osmalone tygryski lubią najbardziej. Akrylki żyją. Jeszcze.
Moim zdaniem masz prawdziwy talent, a przy okazji piękne historie opowiadasz:)
OdpowiedzUsuń