Dzisiaj na tapetę wzięłam TARDIS. Kto nie wie o co chodzi, może sobie wygooglować. Szkic czekał na kolorowanie od jakiegoś czasu, ale ćśśśś.
Niestety w trakcie trochę się porozlewało, trochę porozmazywało a trochę rozpłynęło... Co nie zmienia faktu, że jestem zadowolona z powrotu do wąchania moich kochanych drewienek. :)
Super to wygląda, ale rozwaliła mnie Afryka ;P.
OdpowiedzUsuń