Potwory bywają różne, prawda? Te czające się pod łóżkiem, te za ścianą; zostawiające ślady na ciele, w sercu, na umyśle; te prawdziwe i te zmyślone- przez innych albo przez samych siebie. Są potwory, które są prawdziwymi potworami. I są takie, które tak się tylko nazywają. Te drugie ścigają nas a my uciekamy przez mrok i deszcz w popłochu, aż do momentu, w którym okazuje się, że dotarliśmy w miejsce nieznane, nieco przerażające, nieco dziwne, ale przynoszące trudny do zdefiniowania spokój. A wtedy potwór układa się nam na kolanach i zaczyna mruczeć.
Akwarele. Tylko tyle :) Witajcie, brudne paznokcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz