Wokół ostatnio tyle ciemności, szarości i wilgoci, wszystko pokryte odrętwieniem i warstwą kurzu... Dlatego dla równowagi wizja pastelowego snu pośród gwiazd i komet.
Orbitowanie z zamkniętymi oczyma, pozwolenie, by cząsteczki wszechświata zabrały nas gdzie kosmiczny wiatr poniesie- czy to dobry pomysł?
Akrylowe farby wróciły do łask- choć tak naprawdę nigdy ma sympatia ich nie opuściła zupełnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz