18 grudnia 2013

Dwa

Dzisiaj będzie bardzo logicznie, bo chyba nie mam głowy do kwiecistości i żarcików. Marsz do konkretów! :)

Ubiegłe dwa tygodnie zawierały 2 istotne projekty:
a.) obrazek wykonany na urodziny przyjaciółki oraz
b.) udział w warsztatach z rysunku, wygranych w konkursie na pewnej stronie

Punkt a.) został wykonany w dwa dni- z przerwami na egzystencję weekendową- za pomocą metody akrylowej i dużej dawki soundtracków filmowych (w 90%- Hunger Games). Portrecik jest u właścicielki od ostatniego, bardzo miłego piątku, więc bez lęku i trwogi o zakłóconą niespodziankę mogę kliknąć na "wstaw obraz".


Namacalnym efektem punktu b.) jest szkic dokonany na 8 godzinach zajęć. Jestem świadoma faktu, że nie jest to ukończone dzieło, jednak rezultat i tak mnie zadowala. Cóż, niewątpliwie znaczenie miało poczucie powrotu (nawet jeśli tylko w niewielkim stopniu) do czegoś, co zdawało się kilka lat temu zaginąć w bagienku pamięci... Będzie to brzmiało sztampowo, jestem pewna, ale naprawdę przyjemnie było dowiedzieć się nowych rzeczy i przypomnieć sobie jak dużo skupienia i cierpliwości wymaga martwa natura. :) No i mieć pretekst by zakupić gumkę chlebową, którą można kulać, rwać, szarpać, plątać, ugniatać...no i w sumie nią mazać. 


(tak, to zdjęcie z krzesła)




4 grudnia 2013

Przykro, tak przykro.

Dzisiaj coś dość starego, a pisząc "starego" mam na myśli okres sprzed 3-4 miesięcy. Czas szybko mknie do przodu. Wtedy jeszcze bywało ciepło, dzisiaj przez okno zaobserwować można było pierwsze opady śnieżne. Podsumowując: z "uff, uff" przeszliśmy płynnie do "brrrrrr!..."

Oto kartka, której przekaz jest dość subtelny, a jednakże bijący po oczach zaznajomionego z pojęciem zwanym sarkazmem oraz zachowaniami kotów. Było mi wtedy tak BARDZO PRZYKRO (z jakiegoś tam powodu, phi, na pewno nic złego ani głupiego nie zrobiłam, jak zawsze) i tak BARDZO CHCIAŁAM PRZEPROSIĆ za swoje winy, że postanowiłam stworzyć coś w czym wyrażę swoje uczucia. :)



Kartka stoi w zaszczytnym miejscu i przypomina o tym, że niektórzy potrafią przyznać się do błędu :)

A za tydzień coś porządniejszego- znów solidny twardy kawał płócienka. ;>