22 listopada 2016

Portret fantazyjny



The moth don't care if the flame is real
'Cause flame and moth got a sweetheart deal
And nothing fuels a good flirtation
Like need and anger and desperation

No, the moth don't care if the flame is real
No, the moth don't care if the flame is real

19 listopada 2016

Cudzoziemcy

Wysuwam się z bańki bezpieczeństwa i rysuję męskie rysy. Ku mojej uldze, mimo, że ostatnio tworzyłam dziesiątki, ba, setki dziewczęcych buź i licek, nie wyszły one bardzo tragicznie. Czasami warto wyjść ze strefy komfortu.

Pan jest kompletnie obcy, zarówno wśród zielonych listków wiosennych, wśród małych nieskalanych myślą żuczków... jak i obcy w miejskiej zawierusze, świetle jej zimnych neonów i nieustannym szmerze, płynącemu jak krew w obwodzie ulic.



Niektórzy są cudzoziemcami, nieistotne, gdzie postawią stopę. Niektórzy dom znajdują po długiej wędrówce, niektórzy dom znajdują pod własną skórą, z biciu własnego serca, w iskrzeniu własnych myśli. Niektórzy znajdują ojczyznę w krainie stworzonej z plątaniny własnych wspomnień, przeżyć, doświadczeń.



Akwarele na bardzo miłym papierze płóciennym.


14 listopada 2016

Przezroczystości.

Akwarele, kredki akwarelowe.

A ponadto: tracę zaufanie. Przechodzę fazę pastelowych barw na papierze. Ponownie kocham zimno i niebieskie powietrze, kieruję myśli ku pączkowi kwiatu, obozuję na czerni i w czerni.
Obserwuję przenikanie i zanikanie.