15 marca 2017

Chwile po końcu świata.

Gdzie jest wena, jak jej nie ma? Czy umiera i odradza się jako zupełnie nowy twór, czy hibernuje gdzieś, by nagle ocknąć się i wyjść na powierzchnię? Czy odwiedza kogoś innego, wredna franca?

Nieważne. Wzięłam papier i go niemal dokumentnie zniszczyłam, stosując makabryczną mieszankę wody, soli i fluidu maskującego, który przy oderwaniu zabrał ze sobą część rysunki. Ale, jak wspomniałam, nieważne. Mam kompjuter i umiem naprawiać chociaż część swoich błędów. (A resztę ignoruję)

To pani, która zaraz ucieknie, ponieważ znudziło jej się czekanie.


Komu po końcu świata chciałoby się czekać na kolejny koniec? Czasami myślę o starej dobrej Filifionce, z krainy muminków, która ze strachem czekała na katastrofę, a gdy ona nadeszła, w końcu zaznała spokoju. Może głupota, a może taki konstrukt psychiczny, zupełnie normalny i zrozumiały dla kogoś, kto ma zbyt wiele w głowie, więc musi czasami powypuszczać "to" na spacery i wyprawy, żeby się poprzewietrzało. I wcale nie rozpacza, gdy część rzeczy nigdy nie wraca.

2 marca 2017

Kobiety.

Oszczędzam, przynajmniej czas. Kobiety pojawią się zatem razem- nie pojedynczo lub w pomniejszych klikach. Były tak długo rozdzielane, że choć teraz im tego oszczędzę.

A zatem, w kolejności:

Helena, żyjąca w jaskiniach ok 20 tys lat temu, na terenie obecnej Francji w czasach kultu niedźwiedzi.



 Velda i Tara (17 tys lat temu)- żyły w podobnych czasach, jednak ich życie różniło się od siebie- o ile Tara i jej współplemieńcy nieustannie poszukiwali pożywienia i często bezskutecznie polowali na zwierzynę w gęstych lasach  porastających tereny, które dziś znamy jako Wenecję, o tyle Velda wiodła stosunkowo spokojny i dosyć stabilny żywot w górzystych terenach obecnych Pirenejów.





Katrine żyła ok 15 tys lat temu na pograniczu Austrii, Czech i Niemiec. Mogła być świadkiem udomowienia wilka, ponieważ to w tych czasach z ludźmi zaczęły przebywać pierwsze psy.


Jasmine, najmłodsza z kobiet- urodziła się około 8 tys lat temu w okolicach dzisiejszej Syrii. Jej życie prawdopodobnie można było uznać za najszczęśliwsze i najspokojniejsze ze wszystkich opisanych kobiet- nie pamiętała trudów epoki lodowcowej, nie tułała się z miejsca na miejsce, w jej otoczeniu uprawiano agrokulturę, hodowano zwierzęta- można to uznać za luksus