16 czerwca 2015

W górę.

And the air was full
Of various storms and saints
Praying in the street


Nieskomplikowana graficzna kolorowanka szkicu wykonanego wczorajszego wieczoru. W przygotowaniu do dalszego kolorowania- tym razem prawdopodobnie za pomocą akwareli. W najbliższym czasie można się zatem spodziewać kolejnej wersji, mam na nią trochę inny pomysł :)


Nie liczę już gwiazd na niebie. Zaklinam za to storczyka na oknie i muskam brzeg przyjacielskiego kubka z sokiem, owijając się w chropowatą rzeczywistość. Cicho przechodzę przez przejścia dla pieszych. 

A w tym tygodniu poplamię ręce farbą a siebie samą każdym oddechem 

2 czerwca 2015

Brudzę sobie ręce

Brudzę sobie ręce. Dosłownie! Zapomniałam jaki potencjał syfu posiadają kredki akwarelowe. I jaki potencjał odprężenia i relaksu otwierają w mojej duszności.

Dzisiaj na tapetę wzięłam TARDIS. Kto nie wie o co chodzi, może sobie wygooglować. Szkic czekał na kolorowanie od jakiegoś czasu, ale ćśśśś.


Niestety w trakcie trochę się porozlewało, trochę porozmazywało a trochę rozpłynęło... Co nie zmienia faktu, że jestem zadowolona z powrotu do wąchania moich kochanych drewienek. :)