16 września 2013

Na kartonie

Czasami jest tak, że mogłoby się napisać albo powiedzieć milion rzeczy, snuć wywody na tysiące stron, zakrzyczeć wszystko i wszystkich, histeryzować, panikować, kolorować rzeczywistość na czerwono i czarno oraz zabazgrać sobą całą przestrzeń dookoła. 

Ale lepiej jest siedzieć w Internecie i jeść coś dobrego, ignorując rzeczywistość. (Albo szukać obrazków czegoś dobrego, w oczekiwaniu na coś dobrego.)


Jelonek się trochę naczekał, ale dziś jest IDEALNY dzień na jego premierę. Osłodziłby cukier a teraz może komuś pocukrzy chociaż jedną sekundę- oczywiście nie chrupiąc w zębach. Został narysowany kredkami na kartonie a powstał zupełnie niespodziewanie. ;)


No, po prostu takie-takie zwierzątko z tkaniny. Co więcej mogę dodać?

1 komentarz: