1 października 2013

Ćwiczeniowo.

Jakiś czas temu zachciało mi się usiąść i zamiast wykręcać umysł i wyobraźnię jak mokre ścierki, postanowiłam poudawać, że mam cierpliwość do szkicowania z natury. ;)

Dwa rezultaty: 

1. Nie jestem leworęczna, ale tylko w ten sposób miałam szansę na wykonanie niniejszego rysunku. Może kiedyś powinnam zamieścić efekt po przerzuceniu się na ową rękę... Ale szczerze, raczej nie.


2. OK, to jest małe oszustwo, ale ćśśśśś...

To na tyle, ale w najbliższym czasie powinno się pojawić coś nowego :)

2 komentarze:

  1. Przejrzałam twojego bloga i bardzo podobają mi się twoje prace, naprawdę świetnie rysujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Równie fajna praca co ta z warsztatów :D Jak to jest, że czasami Twoje prace wydają mi się bardzo infantylne, a czasami powalasz cieniami i pewną wypracowaną kreską. Nie potrafię określić w jakim jesteś wieku patrząc na Twoje prace :D

    OdpowiedzUsuń