25 września 2014

W gwiazdach

Wybrałam się w kosmos z ołówkami i akwarelami. Ta wycieczka w bezkresną przestrzeń nicości pozwoliła zapomnieć o słodko- kwaśnych przeżyciach osadzających się na powierzchni myśli. Kosmos o nic nie pyta, nie osądza, nie ocenia, nie dręczy i nie torturuje... tylko po prostu natychmiastowo zabija. Kochany kosmos.

Nie wiem jak dokładnie sobie radzi bohaterka rysunku, ale w mojej wyobraźni jest to kadr z magicznej sceny gwiezdnej podróży okraszonej muzyką w stylu http://www.youtube.com/watch?v=xQspBiADkwY 

Oh make some big jumps, big jumps
You're afraid to break some bones?

2 komentarze:

  1. Uwielbiam to naturalne pociągnięcie pędzlem w Twoich pracach :) Przede wszystkim, sporo lekkości w tym rysunku. Widać, że tworzyłaś tę postać z wielką przyjemnością. Masz świetny styl i ładnie cieniujesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna lekkość tej pracy i dobranie kolorów. Rzeczywiście wygląda kosmicznie ;)

    OdpowiedzUsuń