27 listopada 2014

Idziemy do lasu.

Gdy czasu brak, pora na starocie :) Kilka miesięcy temu ostro zabrałam się za ćwiczenia i tutoriale, których pełno w Internecie. Z rozrzewnieniem wspominam te tygodnie, ponieważ obecnie obserwuję u siebie spadek energii i motywacji artystycznej... (Spróbuję to zbić projektem, który zaczęłam kilka dni temu, może więc w końcu uda mi się dokończyć coś większego. )

Jednym z owoców tamtego płodnego okresu był lisek chytrusek. Powstał dzięki dokładnym wskazówkom i jest niemal dokładnym klonem rudego stworzonka, którym się inspirowałam. Z jednej strony to dobrze- kopiowanie pomaga zrozumieć niektóre funkcje programu i wypracować kolejność działań. Z drugiej strony jednak miło stworzyć coś zupełnie własnego, prawda?


Dlatego, zachęcona sympatyczną przygodą z liskiem, postanowiłam stworzyć coś jeszcze- padło na królika.


Kompozycja w porównaniu z leśnym rudaskiem wypada słabiej, lecz widzę to dopiero teraz, po dłuższym czasie. Mogłam "ciaśniej zamknąć" tego eleganta w kręgu kwiatów, całość wyglądałaby spójnie. Tak czy owak, jestem jednak zadowolona z tej własnej inicjatywy, doboru kolorów oraz filuterności zwierzaka...

Co więcej, mam ochotę zająć się czymś jeszcze, na przykład kotem albo rudzikiem :)

1 komentarz:

  1. Jeej, jaki świetny ten lis! Chyba poszukam sobie podobnego tutorialu :) Twój króliczek również niezły, próbuj dalej! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń